poniedziałek, 24 lutego 2014

Rozmawiajmy.

Nie wystarczy mówić. Trzeba rozmawiać. Rozmawiać jak najczęściej i nawet na tematy najbardziej banalne. Tylko codzienna rozmowa daje podstawę do tworzenia prawdziwych, trwałych więzi i relacji. Szczera, przyjazna postawa zaowocuje jeśli nie teraz, to na pewno w przyszłości, i wtedy pokarze swoje owoce.
Zacznijmy od porannej kawy czy herbaty wypitej wspólnie, przy krótkiej wymianie zdań.
I słuchajmy siebie na wzajem.


piątek, 21 lutego 2014

Piątkowy relaks

Są różne pomysły na udany początek weekendu. Zdecydowanie faworytem jest odpowiednia książka. A lektura nowej powieści Hosseini Khaleda to już rarytas. W październiku ubiegłego roku ukazała się trzecia książka tego autora. "I góry odpowiedziały echem" to kolejna po "Chłopiec z latawcem" i "Tysiąc wspaniałych słońc" wzruszająca opowieść o rodzinie, uczuciach, miłości i rozstaniach, trudnych chwilach ale pomimo łez dobrych i mądrych zakończeniach. A wszystko to wplecione w egzotyczny i trudny krajobraz Afganistanu.

"I góry odpowiedziały echem" to w skrócie historia rozdzielonego rodzeństwa, które teraz musi nauczyć się życia w pojedynkę.


poniedziałek, 17 lutego 2014

Plotki, ploteczki...

Można odnieść wrażenie, że plotki swoje korzenie zapuściły już w Raju, gdzie Adam wraz z Ewą potajemnie zastanawiali się kim jest Bóg. Powstały dawno i pomimo upływu czasu nie zanikły. Przybrały za to na sile.
Taka nasza natura, że bardziej interesuje nas to co za płotem u sąsiada, niż na własnym podwórku.
Internet pełen jest plotkarskich portali, gdzie znajdziemy opisy sensacyjnych historii z życia sławnych ludzi. Autentyczności historiom, ma dodać fakt, że rzekomo zawsze są one przekazywane przez osoby z jak najbliższego otoczenia, często mianujące się "przyjaciółmi". Co to za przyjaciele, nie trudno zgadnąć i nikt takich raczej mieć nie chce. Również w przysłowiowym kiosku pod blokiem znajdziemy cały wachlarz kolorowych pisemek z gorącymi tytułami na okładkach.
Najstraszniejszy w tym jest fakt, że czytając te tanie historie, naprawdę się w nie wciągamy. Z coraz większym zainteresowaniem śledzimy historyjki często wyssane z palca. Opisujące często w niesprawiedliwy sposób osoby, których tak naprawdę nie znamy.
Może następnym razem, zanim pozytywnie ocenimy jakąś informację zastanowimy się czy chcielibyśmy znaleźć się na miejscu danej osoby.


czwartek, 6 lutego 2014

Bądź EKO - na co dzień!

Tyle się teraz mówi o ekologii, recyklingu i segregowaniu śmieci. Wydawało by się, że wszystkie te informacje mamy już głęboko zakodowane w podświadomości. Ale czy naprawdę wiemy co gdzie wrzucić? Czy zastanawialiście się gdzie powinny znaleźć się zużyte baterie, niepotrzebne maskotki, stare słoiki, itd... ?
No właśnie! Czasem te prozaiczne pytania mogą nam zdjąć sen z powiek :)
Ale spokojnie, właśnie uruchomiona została przeglądarka internetowa, segregująca za nas śmieci! Jeśli zastanawiasz się, co wrzucić do konkretnego pojemnika, wystarczy zapytać system, a odpowiedź pojawi się na ekranie!
Strona www.ekosystem.wroc.pl czytelną grafiką poradzi nam np. gdzie wrzucić długopis?
Jak zapewniają twórcy strony, baza przedmiotów będzie cały czas uzupełniana. Jeśli nie znajdziemy odpowiedzi na zapytanie, po aktualizacji system wyśle do nas maila z odpowiedzią.
Strona należy do Wrocławskiego przedsiębiorstwa zajmującego się wywozem odpadów, można ją jednak stosoać na terenie całego kraju.


czwartek, 30 stycznia 2014

My favorite!

Jest wielu muzyków i niezliczone ilości zespołów muzycznych. Prawdziwe gwiazdy, to jednak nie te o których piszą kolorowe czasopisma i portale plotkarskie. Prawdziwe gwiazdy to takie postaci, które bez skandali potrafią tworzyć coś pięknego. Zdecydowanie do takich osobowości należy kanadyjska piosenkarka Celine Dion. Z niecierpliwością oczekiwałam jej nowego angielskojęzycznego albumu. I zakochałam się od pierwszego utworu. Celine to artystka dojrzała, tworząca z pasją i zamiłowaniem do tego co robi. A jej najnowszy album "Love Me Back To Life" to prawdziwy majstersztyk. Odnajdziemy tam kompozycje, których nie powstydziłby się żaden muzyk. To prawdziwa, dobra Celine, która potrafi porwać i rozkochać swoim głosem. Sukces na pewno nie ominie i tej płyty.


środa, 29 stycznia 2014

Uczmy się języków

To takie banalne zdanie, słyszane na pewno z milion razy, w tej czy innej formie. Rodzice od najmłodszych lat dają nam szansę i stwarzają możliwości pogłębiania wiedzy. Nauczyciele na każdym kroku ponaglają do nauki słówek i gramatyki. Nieważne jaki język obcy. Rosyjski, niemiecki, angielski, hiszpański czy szwedzki. Każdy z nich otwiera drogę do świata, do nowych możliwości, do spełniania marzeń. Najważniejsze abyśmy te szansy, które nam są są dawane odpowiednio wykorzystali. Żeby po latach nie okazało się, że zaprzepaściliśmy ważną część wykształcenia. 

W jaki sposób się uczyć?
Metod jest wiele, tyle ile ludzi na świecie. Każdy powinien wypracować sobie własny model. Jest jednak kilka niezawodnych sposobów, które mogą nam to dążenie do celu, jakim jest nauka języka ułatwić.

Od najmłodszych lat.
Naukę języka najlepiej zacząć od jak najmłodszych lat. Może lekką przesadą będzie puszczanie niemieckich słuchowisk bobasowi w łonie mamy (chociaż na pewno znajdą się zwolennicy tej metody), jednak pierwsze zajęcia językowe w przedszkolu to już podstawa. Sprawdź czy w ośrodku do którego uczęszcza Twoje dziecko, takie zajęcia są prowadzane? 
Świetną podstawą do dalszej nauki, jest oglądanie obcojęzycznych bajek. W erze "kablówek" i Internetu dostęp do takich programów jest nieograniczony. Wybierz więc przystępną wersję dla Twojego dziecka, a na pewno zauważysz z jakim zainteresowaniem śledzi losy nowych bohaterów.

Za granicą
Gdzie najlepiej poznać język, jak nie w jego ojczystym kraju? No właśnie, można przecież pojechać na zagraniczne wakacje i tam doszlifować wiedzę z języka. Możemy wybierać z wielu kursów: wakacyjnych, tygodniowych czy obozów, na których mamy możliwość kontaktu z obcokrajowcami. 
Jest też tańsza wersja takich wyjazdów. Au pair - to wyjazdy za granicę, dla młodych osób w roli opiekunów dla dzieci. Osoba taka mieszka z rodziną, w której dodatkowo opiekuje się dziećmi. W ramach opieki nie tylko szkoli język 24 godziny na dobę, ale ma dodatkowo możliwość uczęszczania w zajęciach językowych.
Dla studentów cennym wyjazdem będzie udział w stypendium Erasmus, gdzie podczas półrocznego lub rocznego wyjazdu na zagraniczną uczelnię, nie tylko uczy się w partnerskiej placówce, ale również szkoli język po przez codzienny kontakt.

Od przypadku...
... do przypadku. Można również zakochać się w obcokrajowcu i z miłości nauczyć się języka. To takie sprytne połączenie przyjemnego z pożytecznym :)

Jak widać metod jest wiele, wystarczy tylko chcieć!

niedziela, 26 stycznia 2014

Maseczka aspirynowa

Wiele dobrego można wyczytać i usłyszeć o maseczce aspirynowej.

Jest niezwykle łatwa w przygotowaniu.
Do jej wykonania potrzebna jest tytułowa aspiryna (ok. 3-4 tabletek), odrobina ciepłej wody, w której ją rozpuścimy i 2-3 łyżki jogurtu naturalnego dla otrzymania odpowiedniej konsystencji.
Tak sporządzoną papkę nakładamy na twarz i zmywamy jak piling po 20 minutach.

Zastosowanie:
- pomaga na problemy skórne
- łagodzi wypryski
- delikatnie napina skórę twarzy
- działa jak piling

A wy, czy wykonujecie ją na co dzień?

niedziela, 19 stycznia 2014

Niedziela

Na spokojną, harmonijną niedzielę polecam:
Jason Mraz "We Sing, We Dance, We Steal things"

Co prawda płyta została wydana już w 2008 roku ale odkryta przeze mnie kilka dni temu.
Na pewno znacie z radiowych wersji piosenki "Make It Mine" czy "I'm Yours".
Płyta przywodzi mi na myśl swingowe kompozycje Robiego Williamsa. I jest wyjątkowo przyjemna w słuchaniu.
Jason nie wiązał swojej przyszłości z muzyką, co prawda grywał czasami w kawiarni, gdzie pracował jako kelner, ale były to tylko rzadkie występy. Bardziej interesowało go bycie cheerleaderem.
Jednak szczęśliwie dla nas, jego muzykalność została zauważona i rozpoczął karierę.
A my możemy słuchać jego kompozycji.


czwartek, 16 stycznia 2014

Jak się wysypiać?

Budzik dzwoni od kilku minut, a ty tylko przesuwasz drzemkę w telefonie? Wczoraj właściwie nie poszłaś spać później niż zwykle ale i tak masz problem ze wstaniem z łóżka?
Skądś to znasz?

Nie ty jedna - duży procent społeczeństwa ma problem z brakiem zdrowego snu i energicznym wstawaniem z łóżka. Co do tego, że odpowiednia ilość snu ma wpływ na cały kolejny dzień nie ma wątpliwości. Naukowy i lekarze zalecają, że powinniśmy spać co najmniej 8 godzin dziennie.

Najlepiej zasypiać w dobrze przewietrzonej sypialni, niekoniecznie w wysokiej temperaturze - 18°C spokojnie wystarczy. Przed snem dobrze wypić szklankę ciepłego kakao lub zjeść banana. Działa to wyciszająco na organizm. Odpowiednio wcześniej sygnalizujący budzik nie powinien nas nagle wyrywać
ze snu. Dźwięki powinny być spokojne aby nie rozstrajały naszego organizmu. Można ustawić sobie budzenie ulubioną stacją radiową lub zastosować aplikację na telefon. Osoby posiadające smartfony, mogą skorzystać ze specjalnego programu - ustawiamy przedział czasowy w jakim ma zadzwonić budzik. Telefon kontroluje fazy snu i zaczyna pobudkę kiedy jesteśmy najbardziej pobudzeni. Warto przetestować takie nowinki :)

Kiedy już z radia leci ulubiona muzyka, możemy się pod kołdrą rozgrzać pocierając stopami i rękami jedna
o drugą. Taka rozgrzewka przygotuje nas na zimne wyjście z łóżka. Oczywiście przy łóżku powinny już czekać ulubione ciepłe kapcie, w które tylko wsuniemy stopy.

Różne metody i rady można stosować, jednak najlepiej położyć się wcześniej spać :)

środa, 15 stycznia 2014

Po lekturze

Haruki Murakami 
"Kronika ptaka nakręcacza"

Pierwsza książka w 2014 roku "zaliczona". Niezwykle wciągająca i malownicza opowieść japońskiego autora Murakami. Posiada on niezwykły dar plątania, gmatwania i wciągania czytelnika do lektury. Historia niezwykle skomplikowana, oplatająca się ciasno wokół głównego bohatera, który poszukuje swojego miejsca w życiu. Tak naprawdę jest on bardzo zagubiony - a owo zagubienie objawia się dziwnym letargiem w jaki popadł. Pomimo początkowej bierności i godzenia się z losem, po punkcie zwrotnym jakim jest odejście żony, rozpoczyna mozolną próbę zapanowania nad swoim życiem.

Książka wciąga, jest interesująca, czytelnik nie pozostanie obojętny.
Warto po nią sięgnąć. 


poniedziałek, 13 stycznia 2014

Whitney na początek tygodnia!

Dzisiaj poniedziałek 13, oby nie był taki pechowy jak przysłowiowy piątek 13.
Poniżej, na poprawę humoru energetyzująca piosenka na początek tygodnia.

Whitney Houston - Step by Step


Miłego dnia!

niedziela, 12 stycznia 2014

Step by step

Czy jest jakiś niezawodny sposób na spełnianie marzeń?
Hmmmm... któż nie chciałby go poznać???

Nie podam tutaj 100% metody, ani nie opiszę niesamowitej sztuczki zamieniającej marzenia w rzeczywistość. Przedstawię za to prosty sposób na wizualizację naszych planów. A uświadomienie sobie czego tak naprawdę oczekujemy, i co chcemy żeby się spełniło to już połowa sukcesu! Najważniejsza jest wiedza i przekonanie, że dany cel czy zamierzenie jest tak naprawdę naszym wyśnionym. A pomoże nam w tym... sterta starych czasopism!

MAPA MYŚLI

Mapa myśli - bo o niej mowa, to kolaż zbudowanych z naszych oczekiwań.
Do wykonania potrzebujemy czystej kartki papieru, nożyczek i kleju oraz wspomnianych już kilku przeczytanych czasopism.
Przeglądamy gazety i wycinamy lub wyrywamy z nich wszystko co nas zainteresuje.
Słoneczne wakacje, zdobioną biblioteczkę, górę pieniędzy, Wieżę Eiffla - jednym słowem obrazy przedstawiające nasze marzenia. Następnie, według tylko nam znanego systemu przyklejamy je na kartce. 
Na koniec możemy naszą mapę, oprawić w antyramę i zawiesić w widocznym miejscu.
Mapa działa na zasadzie wpajania - codzienne spoglądanie na nasze marzenia, przypominanie sobie o nich, działa jak samospełniające się proroctwo.
Nikt nie opisał dlaczego zaprezentowane na mapie myśli znajdują po jakimś czasie odzwierciedlenie w rzeczywistości?

Faktem jest, że to naprawdę działa!

A więc do dzieła! Przynosimy kolorowe magazyny, zapalamy ulubioną świeczkę, włączamy relaksującą muzykę i przechodzimy do realizacji marzeń.

Powodzenia!



sobota, 11 stycznia 2014

First step

Pierwszy krok.

Zawsze jest najtrudniejszy, ale jego pokonanie daje niesamowicie dużo satysfakcji!
Teraz, na początku Nowego Roku, gdy przeżywamy fascynacje i ekscytujemy się noworocznymi postanowieniami, warto zastanowić się co zrobić, żeby w połowie lutego z naszych planów nie pozostało już tylko wspomnienie. A w dużej mierze tak jest, prawda? 

Pierwszego stycznia otwieramy piękny, nowy, błyszczący kalendarz, pachnący jeszcze drukarnią i z lubością - najładniejszym długopisem jaki mamy, zapisujemy nabożnie cele do spełnienia. Przez tydzień wszystko idzie doskonale, no może z małymi niedociągnięciami, jednak niestety z każdym dniem znajdujemy małe wymówki, żeby nasze szczytne cele odłożyć na bok... A to zmęczenie po pracy, dodatkowe zakupy, niespodziewana kolacja itd itp ... W pewnym momencie po prostu zapominamy i już nie chcemy więcej pamiętać, że było coś takiego jak postanowienia!

No cóż, nie będziemy się przecież przyznawać, nawet przed samym sobą do braku zapału i systematyczności. I tak nasze postanowienia umierają śmiercią naturalną.

Ale nie w tym roku!

2014 to doskonały czas na rewolucję! Nie jest to rok przestępny - gdy gwiazdy przepowiadają, żeby nic nie zmieniać, ani nie ma w nim pechowej 13, więc niech ten rok będzie pasmem sukcesów i niech błyszczy jak nowojorski serial!

A więc do dzieła!