czwartek, 4 października 2012

Grzybobranie

   Pogoda nadal słoneczna, ciepła, jesienna. Czasami wiatr przygna deszczowe chmury, które zraszają ziemię. Liście drzew mienią się kolorami i delikatnie zmieniają barwę z zielonych, w czerwone, żółte i brązowe. Sielanka - idealna pogoda na grzybobranie.

   Ale Stop! Nic dziwnego, że okoliczne lasy przeżywają oblężenie i najazd żądnych zbiorów "mieszczuchów". Koniec bajki.
 
   Ludzie oszaleli i tabunami gnają do lasu. Nie zważają na nic, rozdeptują wszystko po drodze i jak dziki przeorują całe leśne połacie. Teraz to już nie jest ostoja zieleni i relaksu ale miejsce rodzinnych "pikników" po których zostają góry śmieci.

   Zbieracze krzyczą do siebie, rozmawiają przez telefony, nawet słuchają radia nie zważając na innych. Zagłuszają odgłosy lasu. Zwierzęta zdezorientowane nalotem kryją się w gęstwinach ale i tam może je dopaść jakiś zapalony grzybiarz.

   Póki co zaczekam i odpuszczę sobie leśne wycieczki. Może za kilka dni szał minie? Jednak śmieci pozostaną. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz